wtorek, 6 października 2015

Zabezpieczenia rowerowe - U Lock

U-lock
U-locki, czyli bardzo duża kłódka szeklowa, to według mnie najlepszy kompromis pomiędzy bezpieczeństwem a wygodą użytkowania. Stosunkowo lekkie, łatwe w transporcie i bezpieczne. U-locki jako typ zapięcia podatne są jedynie na rozginanie wielką dźwignią, bądź lewarkiem od wewnętrzną "U". Aby zredukować możliwości takiego ataku wybierając nasz model należy zwrócić uwagę na obustronne ryglowanie podkowy ("U"), które jest mniej podatne na ten rodzaj ataku niż stosowane w niektórych modelach jednostronne ryglowane (wcięcie w podkowie jest z jednej strony, zaś druga nóżka jest wygięta). Dodatkowym atutem U-locków ryglowanych obustronnie jest konieczność dwukrotnego przecięcia podkowy, ponieważ po pierwszym przecięciu obie części są zablokowane przez rygle i nie dają się obrócić w gniazdach. Jednostronne ryglowanie jest dodatkowo podatne na rozgięcie, "bucik" na nie ryglowanym końcu, przy zastosowaniu odpowiedniej siły, może się wyślizgnąć z gniazda. Aby zniwelować możliwość wyślizgnięcia, bądź rozgięcia blokady dwustronnie ryglowanej po jednokrotnym przecięciu ucha, należy wybrać model z jak najgrubszą podkową ("U"). Modele o średnicy podkowy 16mm (takie jak Kryptonite New York), są praktycznie nie do ruszenia samą siłą mięśni i nie mieszczą się w szczękach większości dostępnych narzędzi do przecinania bolców. W mojej rodzinie do rowerów miejskich stosujemy U-locki TONYON, które można znaleźć w cenie do 50zł. Posiadają one kwadratowy przekrój szekli, o ponadstandardowej grubości (w tym pułapie cenowym) i zamek cylindryczny.



niedziela, 4 października 2015

Zabezpieczenia rowerowe - Łańcuch

Łańcuch rowerowy

Łańcuch rowerowy to jedno z najlepszych rozwiązań jeżeli chcecie skutecznie zabezpieczyć swój rower. Niestety nie jest to rozwiązanie najtańsze i najwygodniejsze w użyciu. Dobry, hartowany łańcuch z zaspawanymi ogniwami, ze względu na proces technologiczny musi kosztować dużo. Tanie łańcuchy, albo łańcuchy sprzedawane w marketach budowlanych "z metra" są zabezpieczeniem gorszym niż linka stalowa - można je przeciąć kombinerkami, rozgiąć ogniwa młotkiem albo nawet długim śrubokrętem. Hartowane ogniwa dobrej jakości łańcucha będą wymagały dokonania dwóch cięć na jednym ogniwie, ponieważ te nie dadzą się rozgiąć - tym samym czas kradzieży i ryzyko dla złodzieja się zwiększa. Przy zakupie markowych produktów należy się więc kierować renomą firmy. Znane i dobre marki to według mojego subiektywnego rankingu, Abus, Kryptonite i Onguard. Jeżeli budżet was ogranicza, to polecam zakup w specjalistycznym sklepie "łańcucha zrywkowego" - jest to typ łańcucha przeznaczony do wyrywania drzew z ziemii i podnoszenia wielkich ciężarów. Hartowane zaspawane ogniwa, wysokiej jakości stal, odporność na zrywanie to tylko niektóre z jego zalet. Ceny metra takiego łańcucha zaczynają się od 45zł przy ogniwie 6mm i konieczne jest dokupienie oddzielnie kłódki. Przy zakupie Łańcucha rowerowego warto zwrócić uwagę na grubość ogniwa, ogniwa o średnicy większej niż 11mm, nie dadzą się objąć większością łatwych do ukrycia narzędzi. Znaczącym minusem łańcucha rowerowego jest jego waga, która znacząco wzrasta, wraz z grubością ogniwa i trudność w transporcie. Łańcuch rowerowy obija ramę i "źle się wozi" owinięty o ramę czy kierownicę, rozwiązaniem może być opasanie się nim, bądź przełożenie przez ramię.




sobota, 3 października 2015

Zabezpieczenia rowerowe - "kiełbasa", czyli linka stalowa w pancerzu

"Kiełbasy" - czyli linki stalowe w pancerzu.

Jest to w zasadzie ten sam typ zapięcia, co linki stalowe. Jedyną różnicą jest nawleczenie na stalową, często bardzo cienką linkę dodatkowych stalowych pierścieni mających ją chronić. W praktyce wystarczy "kiełbasę" przełamać, aby pomiędzy pierścieniami ukazała się bardzo łatwa do przecięcia linka. Standardowe linki są rozwiązaniem o tyle lepszym, że już przy zakupie widzimy jakiej grubości jest sama linka, która stanowi podstawę tych zabezpieczeń - można więc wybrać najgrubszą. Dodatkowo, zapięcia typu "kiełbasa" często sprzedawane są wraz z niskiej jakości zamkiem, który po czasie potrafi się zacinać, a dla złodzieja nie stanowi większej przeszkody.



piątek, 2 października 2015

Zabezpieczenia rowerowe - stalowa linka

Jako wieloletnia rowerzystka postanowiłam podzielić się z Wami w najbliższej serii postów moimi refleksjami na temat zabezpieczeń rowerowych. Postaram się oddzielnie opisać zalety i wady poszczególnych typów zabezpieczeń i w najbliższym czasie zamków w nich spotykanych. Rozpatrywać tutaj będę tylko zabezpieczenia, którymi możemy przypiąć rower do stałego elementu krajobrazu, ponieważ tylko one są w naszym kraju warte wydanych pieniędzy.

Linki stalowe
linka stalowa, czyli "klasyka gatunku", jest to najgorsze z możliwych zabezpieczeń. Bardzo łatwa do przecięcia nawet za pomocą zwykłych, łatwych do ukrycia kombinerek. Do zalet linki stalowej należy wygoda jej użytkowania, linki stalowe są one dostępne w niemalże dowolnej długości - łatwo można nimi opasać cały rower i oba koła. Dzięki temu, że są elastyczne łatwo je zwinąć i schować na czas przejazdu. Wybierając linkę stalową należy się kierować przede wszystkim jej grubością. Grubych linek nie obejmą szczęki popularnych kombinerek i przecinaków, złodzieje dysponujący takim dyskretnym sprzętem nie zdecydują się na atak. Należy jednak pamiętać, że nawet najgrubsze dostępne linki są niezwykle łatwe do przecięcia jakimkolwiek przecinakiem o pasującym rozstawie szczęk. Osobiście, polecam je stosować tylko jako zabezpieczenie dodatkowe w kombinacji z innymi, skuteczniejszymi zabezpieczeniami.





niedziela, 6 września 2015

Oszczędzanie za pomocą aluminiowych puszek

Nawiązując do poprzedniej notki, postanowiłem podać konkretne przeliczenia, co do oszczędności, a w perspektywie czasu do zarabiania na odpadach jakimi są aluminiowe puszki.

Za jeden kilogram aluminium w skupie otrzymujemy około 4zł. Na kilogram aluminium przypada około 55-60 puszek aluminiowych. Oznacza to, że jeżeli zbierzemy miesięcznie 2-3 kilo aluminium - co jest wykonalne, jeżeli wasz mąż pije piwo w puszkach a dzieci różne napoje - zyskujemy około 10zł w domowym budżecie. Jest to kwota równa około godzinie pracy na kasie w popularnej sieci drogerii. W skali roku zyskujemy 120zł, czyli prawie połowę wyprawki dla dziecka.

Z mojego doświadczenia wynika, że oszczędności są jeszcze większe. Rodzice często przynoszą dla nas puszki do recyclingu. Goście w domu, albo upały znacznie zwiększają dochód z racjonalnego gospodarowania puszkami. Dla sceptyków gromadzenia aluminium dodam, że na standardowej wielkości worek na śmieci przypada 8kg puszek zgniecionych zgniataczem - worek taki jest więc wart 32zł (wedle naszych szacunków).

Zebranie jednego worka zgniecionych puszek, zwraca zakup najtańszego zgniatacza, który z pewnością posłuży lata:

Dodatkowy wydatek, na droższy model, pozwala nam zgniatać również duże butelki PET i kartony - śmieci segregowane zabierają o wiele mniej miejsca!

Zobacz notkę o zgniataczu i i zobacz jak działa!
PS Dziękuję anonimowi za zwrócenie uwagi na błąd w kalkulacjach, notka została poprawiona. Pozdrawiam!

piątek, 4 września 2015

Pozbądź się plastikowych butelek i puszek

Od lat borykałam się z problemem piętrzącego się plastiku (butelek PET) oraz puszek po napojach moich dzieci i męża. Ponieważ zawsze stawiałam na ekologię, segregowanie śmieci było w moim domu obowiązkiem jeszcze zanim pojawiły się na osiedlach kosze do segregacji śmieci. Z uwagi na to, że nikt oprócz mnie nie miał zapału do "kompresowania" tych odpadów, każdy tydzień kończył się dla mnie nieraz dwu godzinnym dyżurem. Dyżur polegał na tym, że siedziałam w piwnicy i gniotłam całe wory PET'ów, puszek i kartonów.

Rozwiązanie pojawiło się kilka lat temu, gdy na giełdzie, na stoisku z niemieckimi gadgetami zobaczyłam "zgniatacz do butelek i puszek". Urządzenie podobne do tego: 


 

Jak działa taka prasa do puszek i butelek, widać na filmie!

Kazałam zamontować ten zgniatacz do butelek i puszek mężowi w spiżarce, pomieszczeniu gdzie prowadzimy wstępną segregację śmieci. Od tego czasu, zarówno mąż jak i dzieciaki z chęcią sami biorą się do zgniatania. Puszki jak i butelki zabierają o wiele mniej miejsca, niż gdy gniotłam je sama! Do tego, dzięki segregacji śmieci oszczędzamy pieniądze i możemy sobie kupić coś "ponad budżet".

środa, 2 września 2015

Soda - sposób na błysk


Soda spożywcza, może w naszym domu służyć nie tylko do celów kulinarnych. Sodę można również zastosować do przywracania blasku kuchni, łazience, jak i zaśniedziałej biżuterii - nie stosując przy tym żadnej szkodliwej chemii. Dodatkowym atutem, jest to, że soda nie pozostawia po sobie żadnego zapachu, a zapachy zastane skutecznie neutralizuje. Jeżeli masz problem z grzybem w łazience i związanym z nim nieprzyjemnym zapachem, soda oczyszczona to środek dla Ciebie.

Wystarczy wymieszać sodę z odrobiną wody, tak, aby nabrała konsystencji pasty. Następnie, powstałą pastę nakładamy na ściereczkę, albo gąbkę i polerujemy wykonując okrężne ruchy i lekko dociskając ściereczkę.  Jeżeli proszek za szybko wyschnie, należy lekko zwilżyć ściereczkę. Na końcu wystarczy wszystko dokładnie opłukać. 

Efekt jest taki jak po wykorzystaniu Cif'a z mikrogranulkami, a koszt znikomy!